Wprowadzenie
Informacje cyfrowe gromadzą się w zdumiewającym tempie, co nadwyręża naszą zdolność do ich przechowywania i archiwizowania. Oczekuje się, że do 16 r. ludzkość wygeneruje około 2017 bilionów gigabajtów danych cyfrowych, a większość danych będzie wymagać archiwizacji. Pomyśl także o dokumentacji prawnej, finansowej, medycznej i plikach multimedialnych. Obecnie dane są przechowywane na dyskach optycznych, taśmach lub dyskach twardych w energochłonnych centrach danych wielkości magazynów. Te urządzenia pamięci masowej żyją od kilku dni do kilku dekad. Jeśli mówimy o przestrzeni zajmowanej przez te urządzenia to oczywiście dużo. W dobie Internetu rzeczy i sztucznej inteligencji potrzebujemy urządzeń pamięci masowej, które mogłyby działać dłużej. Nie ma co do tego wątpliwości, największe na świecie firmy technologiczne spieszą się z budową centrów danych na całym świecie. Nie bez powodu: rewolucja Internetu rzeczy wygeneruje bezbożne ilości danych z czujników na naszych ciałach oraz w naszych samochodach, domach i biurach.
Według Matta Starra, dyrektora ds. technologii w Spectra Logic, pod pewnymi warunkami kaseta z taśmą może przechowywać dane przez około 30 lat. Ale bardziej praktyczny limit to 10 do 15 lat, mówi. Nie chodzi o to, że dane znikną z taśmy. Większy problem jest raczej znany każdemu, kto natknął się na starą ośmiościeżkową taśmę lub dyskietkę, na której nie ma już maszyny do odtwarzania. Starr powiedział również, że technologia stale się rozwija i danych nie można odzyskać, jeśli nie jest dostępny nośnik, na którym można je odczytać.
Co to jest przechowywanie oparte na DNA?
Zapomnij o przestarzałych, standardowych urządzeniach pamięci masowej, takich jak taśma, nośniki magnetyczne lub półprzewodniki. To po prostu wirujące dyski, które robią dużo hałasu. Te urządzenia pamięci masowej mają ograniczoną żywotność. DNA jest tak elastyczne, że można z niego stworzyć wszystko, od ameby po człowieka, dinozaura po mniszek lekarski, i tak małe, że nici potrzebne do stworzenia wszystkich tych form życia można zmieścić w pojedynczej komórce o wielkości kilku mikrometrów . DNA przetrwa stulecia, jeśli będzie przechowywane w chłodzie i suchości. Teoretycznie mógłby zmieścić miliardy gigabajtów danych w objętości kryształu cukru.
Dokąd dotarł świat?
W kwietniu 2016 r. firma Microsoft Research zamówiła 10 milionów strun od Twist Bioscience, start-upu zajmującego się syntezą DNA z San Francisco w Kalifornii. Jak Microsoft tego dokonał? Firma Microsoft jako pierwsza przetłumaczyła cyfry 1 i 0 na cyfrową sekwencję liter DNA. Sekwencja została następnie przekazana Twistowi w celu zduplikowania jej z syntetycznym DNA. Po skopiowaniu danych Twist przekazał materiał organiczny firmie Microsoft do testów. Microsoft i badacze z Uniwersytetu Waszyngtońskiego odkryli, że wszystkie dane – w tym około 200 megabajtów dokumentów cyfrowych, teledysk w wysokiej rozdzielczości i grafika zespołu OK Go! – był nienaruszony i możliwy do odzyskania.
Reinhard Heckel, badacz ze stopniem doktora na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, który pracował nad sposobem przechowywania danych w DNA, nazywa to „imponującym”. Mówi jednak, że największą przeszkodą w użyteczności przechowywania danych DNA jest koszt, ponieważ tworzenie niestandardowych cząsteczek DNA jest drogie. „Aby ludzie naprawdę to przyjęli, trzeba przechowywać coś tańszego niż na taśmie, a to będzie trudne” – mówi Heckel.